czwartek, 19 lutego 2015

Pędzle do makijażu Maestro

Od momentu, gdy kupiłam pierwsze pędzle do makijażu, nie wyobrażam sobie aby wykonywać makijaż bez ich użycia. Koniec z nakładaniem podkładu rękami czy cieni zwykłymi aplikatorami. Warto zainwestować w pędzle i to od samego początku w te bardziej profesjonalne, gdyż mogą nam posłużyć nawet kilka lat.

Dzisiejszy wpis przeznaczę na omówienie pędzli polskiej marki Maestro. Od razu wspomnę o tym, że nie mam z nimi styczności po raz pierwszy, gdyż kilka sztuk posiadam już ponad trzy lata (numery: 420, 360, 640, 490), więc zdążyłam sobie wyrobić opinię na ich temat. W ostatnim czasie w moje ręce trafiły kolejne pędzle (numery: 231, 211, 320, 560, 148).



Na powyższym zdjęciu można zobaczyć wszystkie pędzle Maestro, które posiadam. Każdy z nich uważam za przydatny do wykonania pełnego makijażu. Do kompletu brakuje mi jeszcze grubego pędzla do pudru i ukośnie ułożonego do różu. Oczywiście posiadam takowe jednak z innej firmy.
Niektóre pędzle dostępne są w różnych rozmiarach. Na zdjęciu w nawiasach zapisałam właśnie rozmiary moich pędzli.

Przejdę teraz do omówienia poszczególnych sztuk.

420 tzw. pędzel "kuleczkowy" wykonany z naturalnego włosia kucyka pony, przeznaczony jest do cieniowania. Służy mi do nakładania cieni/rozświetlania wewnętrznego kącika oka oraz do rozcierania cieni wzdłuż dolnej powieki. Cena 17 zł.

360 pędzel do nakładania cieni szczególnie na powiekę dolną, wykonany z naturalnego włosia kucyka pony, kształt ma lekko owalny. Używam go również na górnej powiece. Cena 15 zł.

640 przeznaczony jest do brwi, jednak ze względu na ścięty kształt włosia dodrze maluje mi się nim kreski na górnej powiece zarówno eyelinerem w żelu jak i cieniami. Cena 10 zł.

490 mój niezbędnik, gdy nakładam kilka kolorów cieni. Ładnie wówczas rozciera/blenduje granice między nimi. Włosie naturalne kozie, jest dość długie, czarne, wycieniowane, odrobinę kłujące. Efekt daje wyjątkowo precyzyjny. Cena 22 zł.

231 pędzel do aplikacji korektora zarówno w formie płynnej jak i kremowej. Włosie syntetycznie o kształcie owalnym. Ułatwia zakrycie drobnych niedoskonałości. Cena 14 zł.

211 przeznaczony jest do nakładania podkładu. Do tego pędzla najtrudniej było mi się przyzwyczaić, ze względu na skośny kształt włosia. Wcześniej używałam pędzla o owalnym kształcie np. z serii nr 210 lub 220. Jednak po dłuższym czasie testowania pędzla skośnego tak się do niego przyzwyczaiłam, że zrezygnowałam całkowicie z tych o owalnym kształcie i zostałam przy Maestro 211. Cena 35 zł. Warto jeszcze wspomnieć, że nakładając podkład jakimkolwiek pędzlem dobrze jest potem wyrównać koloryt grubym pędzlem, używając przykładowo pudru transparentnego.

320 idealnie sprawdza się w przypadku nakładania cieni na całą powiekę. Kształt włosia owalny, wykonany z naturalnego włosia pony. Cienie bardzo dobrze nabierają się i rozprowadzają po powiece. Cena 15 zł.

560 kolejny pędzel do cieniowania (warto posiadać kilka sztuk, zwłaszcza gdy nakłada się kilka kolorów cieni aby nie mieszały się ze sobą). Włosie z cieniowanej wiewiórki ma kształt owalny. Cena 26 zł.

148 pędzel do aplikacji korektora i pudru w okolicach oczu. Wypróbowałam go tylko do nakładania korektora (zamiast podkładu) w okolicach oczu, gdyż do pudru wolę grubsze pędzle. Sprawdziłam  również, że dobrze spisuje się do malowania różem i coś czuję, że zacznę go częściej używać właśnie do różu. Włosie jest miękkie, syntetyczne, nie pozostawia smug i nie wchłania płynnych kosmetyków. Cena 35 zł.

Na koniec jeszcze dodam, że wszystkie pędzle były wykonane ręcznie, bardzo solidnie, z najwyższą starannością o każdy szczegół.  Jestem z nich bardzo zadowolona. Włosie nie odkształca się i nie wypada po tzw. praniu. Trzonki są drewniane, lakierowane, odporne na ścieranie, połyskujące i dość długie. Odpowiednie wyprofilowanie sprawia, że dobrze trzyma się je w dłoni. Skuwki są niklowane, trudne do wygięcia. Jak już wcześniej wspomniałam, kilka z tych pędzli posiadam już ponad trzy lata, więc zdążyłam dobrze przekonać się o ich wysokiej jakości. Jak najbardziej polecam.




Jakich pędzli do makijażu używacie i jakie polecacie?

MAESTROBRUSH |

79 komentarzy:

  1. nigdy o nich nie slyszalam ale wydaja sie ciekawe =^-^=

    klaudiaandmylife.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pędzle głównie z Maestro i bardzo sobie je chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym je wypróbować i chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama chetnie bym je wyprobowala :) pozdrawiam, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny post! ja ostatnio kupiłam pędzel z douglasa do makijazu na wypróbowanie i stwierdzam, że jest świetny :) teraz na pewno skuszę się na kolejne :)

    http://saaaandiiii.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się jeszcze nie maluję, więc nie używam żadnych pędzli ;p

    Obserwuję i zapraszam
    polgia.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  7. ja właśnie zastanawiam się nad pędzlami Hakuro lub Maestro :)
    ♡ paaula-fotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czaję się na pędzle Hakuro, ale znalazłam u Ciebie inne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pędzelki bardzo fajnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ochote na maestro, bo jeszcze nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne są te pędzle ;))
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chcialabym wyprobowac te pedzle, w ogole ostatnio zastanawiam sie nad zakupem nowych pedzli :)

    Bardzo serdecznie zapraszam na nowy wpis na blogu  
    http://anita-turowska.blogspot.co.uk/2015/02/statystyki-bloga.html

    OdpowiedzUsuń
  13. z chęcią bym wypróbowała :))

    Pozdrawiam, correct-incorrect.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. ja mam tylko taki jak ten nr 148... i uzywam go do bronzera na kosci policzkowe, moze to dlatego nigdy nie wychodzi idealnie bo to nie jego przeznaczenie? :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Do grudnia nie miałam styczności z pędzlami, ale w końcu zdecydowałam się zaopatrzyć w takie podstawowe i pewnie na tym się nie skończy bo już narzekam, że mam ich za mało ;D kupiłam z Hakuro i jak na razie jestem zadowolona,ale też nie mam porównania z innymi.
    Czy ja dobrze widzę,że to paletka z BH Cosmetics? Bo tak opakowanie mi się kojarzy i wielkość cieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie kupione na allegro, nie ma na nich nazwy.
      Z Hakuro również posiadam kilka pędzli i uważam, że są równie dobre jak te z Maestro :) Jedynie mam wrażenie, że trzonki Hakuro są odrobinę gorszej jakości, gdyż bardzo szybko mi się starły.

      Usuń
    2. A takie podobne, że niemal pewna byłam ;)
      Mam nadzieję, że mi się tak szybko nie zetrą, czytałam, że z Zoevy też są świetne, ale na początek nie chciałam inwestować w coś, co nie wiem czy będę używać. Ale jednak makijaż wykonany pędzlami to zupełnie inna bajka, o niebo łatwiej :)

      Usuń
  16. Ja uwielbiam Hakuro, całkowicie skradły mi serce. Zakupiłam też ZOEVA i będę testować.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się rozglądam za pędzlem do bronzera i waham się między Hakuro a właśnie Maestro ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, wyglądają super. Muszę kiedyś sobie sprawić porządny komplet pędzli, bo mam tylko kilka sztuk kupowanych pojedynczo... ;)
    Pozdrawiam
    Sol

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam te pędzle :) Mam tylko te :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja mam tylko jeden pędzel ;)

    Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja swoje pędzle mam z włosia wiewiórki (tak bynajmniej zapewniał producent). Również jestem z nich zadowolona. Jednak przyznam, że te wyglądają naprawdę estetycznie i zaciekawiają :)
    Muszę zaopatrzyć się w jakiś jeden do pudru więc może postawię na te;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja do kremu bb używam specjalnej gąbeczki, cienie nakładam pędzlem dołączonym do zestawu, tak samo jak eyeliner a korektor mam w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakiś czas temu miałam problem czy wybrać te czy Hakuro. Postawiłam na Hakuro i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja się boję, że kupiłabym je, a przez moje nieumiejętne ich używanie i tak nie byłoby efektów. : p
    Zapraszam w wolnej chwili robertakaaa.blogspot.com : )

    OdpowiedzUsuń
  25. ja rowniez nie wyobrazam sobie aplikacji kosmetykow bez pedzli :)
    ostatnio zakupilam 3 zestawy pedzli Samanthy Chapman i jestem z nich bardzo zadowolona :)

    zapraszam
    http://whynot07.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie pełno tych pędzli,a tak szczerze to używam może ze 4 ;))

    OdpowiedzUsuń
  27. paletka <3 zazdroszczę :)

    http://sniadanielejdis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. mam cały zestaw Maestro i niestety odkąd mam Zoeva leżą gdzieś w kuferku. Nie wyobrażam sobie malować czymś innym niż Zoeva - miękkość włosia, precyzja jest tu na wyższym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja mam już pędzel do różu (który jest pędzlem do pudru ale daje radę :P), pędzla do cieni do powiek klasycznego oraz mam w planach teraz kupno pędzla do podkładu. Wszystkie pędzle mam z Avonu bo nie ukrywam, że mają najbardziej atrakcyjną cenę do jakości. Marzy mi się jednak taki zestaw pędzli z porządnej firmy, gdzie miałabym ich więcej i do cieni i do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  30. fajne te pedzle, ja mam zestaw z Oasap i kilka pędzli Deni Carte oraz pedzel do minerałków Pixie

    OdpowiedzUsuń
  31. moje pędzle są z różnych firm, nie mam takiego porządnego zestawu niestety...

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojjj - nie pogardziłabym takim zestawem pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie wypróbowałabym, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ładnie się prezentują :]

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja mam taki cały duży zestaw pędzli i nie umiem już bez niego żyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  36. pędzle Maestro od jakiegoś czasu mnie kuszą i zapewne zakupie kilka by je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Używam hakuro i delfy. Na Maestro mam ochotę :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładnie wyglądają :) niech dobrze Ci służą :)

    OdpowiedzUsuń
  39. też muszę w końcu zainwestować w pędzliczki

    OdpowiedzUsuń
  40. Ciekawa jestem tych pędzelków. :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Szczerze - zawsze zastanawiałam sie jak to jest nałożyć cały makijaż pedzlaami. Chyba nawet nie potrafiłabym tego zrobic ;) chętnie zobaczyłabym wpis jak ty to robisz. Świetny wpis! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam aby najpierw obejrzeć filmiki instruktażowe dotyczące nakładania makijażu pędzlami, na nich sporo można się nauczyć :)

      Usuń
  42. Mam kilka pędzli w swojej kosmetyczce i już nie potrafię się bez nich obejść :-)

    OdpowiedzUsuń
  43. widać,że konkretne pędzle, z chęcią zakupię sobie kilka sztuk

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie mam obecnie wielu pędzli, ale z czasem to się zmieni, mam nadzieję :) Te bardzo mi się spodobały, mogę sobie tylko wyobrazić ich miękkość :)
    Pozdrawiam :)

    Oczywiście obserwuję :)
    http://czekolada-i-truskawki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. masz ogromną wiedzę na temat tych pędzelków :o
    nie interesuję się tym zbytnio, ale zapisuję post w zakładkach żeby ciągle o tym czytać i pogłębiać swoją wiedzę!
    Ciekawie wszystko opisane, świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Muszę chyba się za takimi rozglądnąć, brakuje mi kilku pędzli

    OdpowiedzUsuń
  47. Musiałabym zainwestować w taki zestaw. Jeszcze nigdy nie używałam pędzli i jest ciekawa czy przypadną mi do gustu ;)

    kajoooja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  48. planuję sobie właśnie sprawić taki zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniała kolekcja!!!
    Super
    ♥️
    Wielkie pozdrowienia:*
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. własnie zastanawiałam się nad ich zakupem

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie umiem używać pędzli :(

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja na razie nie używam pędzli- w sumie mój makijaż to prawie nie makijaż.
    Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tą inwestycją jaką są pędzle.

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie bede wyjatkiem jesli ze swoich doswiadczen polece Zoeve, najlepsza marka pedzli ever! :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja mam dwa pędzle na krzyż i żyje :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Super sprawa, nono przydałby mi się taki porządny zestaw :) Waham się właśnie nad pędzli Maestro albo hakuro :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
    http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  56. Jak zwykle inspirujący post! Zawsze znajduję tutaj coś dla siebie i to mnie tutaj przyciąga :) Powodzenia w dalszym blogowaniu! Buziaki

    http://nicoolblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  57. Widać ak są dobrze wykonane... za coś si płaci :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Kiedyś na pewno zainwestuję w porządny zestaw pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. te pędzle 211 i 148 chyba, te do podkładu i pudru, to sie takie małe wydają ;< chyba bym sie nie mogła przestawić ;D

    OdpowiedzUsuń
  60. Bardzo ładnie się prezentują te pędzle, eleganckie takie;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  61. Mam kilka pędzli tej marki. Jestem z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  62. Najpotrzebniejszy zestaw pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  63. chyba muszę zakupić choć jeden :) ja używam z hakuro :)

    Dziękuje za komentarz i zapraszam na kolejną notkę i konkurs :)
    [ life plan by klaudia ]

    OdpowiedzUsuń
  64. Ciekawe pędzle. Nie znam się nic a nic na tym, ale wyglądają porządnie :)

    OdpowiedzUsuń
  65. te cienkie pędzelki bym bardzo chętnie brała:)

    OdpowiedzUsuń
  66. O kurczę, a ja mam może jeden... I to nieużywany :P

    OdpowiedzUsuń
  67. taki wybór pędzli to marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Mam pędzle z Maestro i są bardzo fajne :-) Do tego używam jeszcze z Hakuro i Sephory.
    Jak tam się czujesz jako mama? jak maleństwo ?

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, bardzo dobrze czuję się w roli mamy :) Macierzyństwo jest to niewątpliwie najszczęśliwszy okres w moim życiu :)

      Usuń
  69. Zawsze myślałam o tych pędzlach i chyba się skuszę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

★Dziękuję za odwiedziny :)